Krem pod oczy to jeden z najważniejszych kroków w mojej pielęgnacji. Namiętnie poszukuję swojego ideały, zużywająć kolejne tubki. Aktualnie padło na krem aktywnie nawilżający Noni Care - stosunkowo dla mnie nowej firmy, którą poznałam dzięki spotkaniom blogerek. Wcześniej pisałam już o maseczce do twarzy z tej samej serii (KLIK), która wywołała na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Jak sprawdził się krem? Czytajcie dalej.
O PRODUKCIE
Szybko wchłaniający się krem pod oczy o przedłużonym działaniu
nawilżającym. Zawiera substancje aktywne zawarte w soku Noni (Morinda
citrifolia) oraz w ekstraktach z aloesu i grejpfruta, a także oliwy z
oliwek i oleju awokado. Działa tonizująco, zmniejsza cienie i opuchliznę
pod oczami.
Sposób użycia: rano i/lub wieczorem niewielką ilość kremu równomiernie nanieść na oczyszczoną skórę powiek i pod oczy.
SKŁAD
Aqua, Cocos Nucifera Oil, Glycerin,
Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol,
Helianthus Annuus Seed Oil, Cetearyl Glucoside, Olea Europaea Oil,
Morinda Citrifolia Fruit Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Persea
Gratissima Oil, Citrus Aurantium Amara Flower Extract, Citrus Grandis
Fruit Extract, Serenoa Serrulata Fruit Extract, Squalane, Benzyl
Alcohol** Xanthan Gum, Tocopheryl Acetate, Sodium Benzoate**, Lactic
Acid, Potassium Sorbate**, Ascorbyl Palmitate, Parfum*, Citral*,
Citronellol*, Limonene*, Linalool*.
*z naturalnych olejków eterycznych
**jako konserwant
Krem nakładam pod oczy 2 razy dziennie - rano (cienką warstwą) i wieczorem (grubiej, w formie maseczki). W obu przypadkach świetnie się sprawdza. Rano szybko się wchłania, pozwalając w krótkim odstępie czasu nałożyć makijaż, a wieczorem pozostaje pod oczami dłużej, regenerując zmęczoną kosmetykami kolorowymi skórę. Po zastosowaniu skóra jest nawilżona, leciutko natłuszczona i napięta. Dodatkowo cały proces pielęgnacji umila mi zapach, który akurat barzo przypadł do gustu. A co najważniejsze - oczy nigdy nie były podrażnione, nie szczypały, ani nie łzawiły podczas stosowania powyższego kremu.
OPAKOWANIE
Zgrabna tubka, dość standardowa dla tego typu kosmetyku w przyjemnej dla oka i nadal modnej neonowej kolorystyce. Ma malutki dziubek, umożliwiający precyzyjne dozowanie kosmetyku i jest odpowiednio miękkie, aby resztki kosmetyku było nam łatwo i wygodnie wydostać.
KONSYSTENCJA I ZAPACH
Krem ma lekką, szybko wchłaniającą się konsystencję. Bardzo lubię nakłądać go pod makijaż, mam wtedy pewność, że jakiegokolwiek korektora pod oczy bym nie użyła, skóra w tych okolicach będzie łądnie wyglądać, a makijaż dobrze się trzymać. Zapach jest dośc intensywny, charakterystyczny dla całej serii Intensive - pachnie bardzo orzeźwiająco, cytrusowo, trochę jak cytrynowa Mamba.
WYDAJNOŚĆ
Duża, używam go 2x dziennie od przeszło miesiąca i nadal jest jeszcze w tubce.
DOSTĘPNOŚĆ
sklepy internetowe
POJEMNOŚĆ
15ml
CENA
ok. 14PLN
PODSUMOWUJĄC
Bardzo fajny produkt za niewielkie pieniądze. na pewno wróce do niego ponownie. Zwłaszcza, że czeka już na mnie kolejna tubka :)
Znacie, lubicie? A może macie całkowicie odmienne zdanie na jego temat?
ciekawy, poszukam go następnym razem:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno wygrałam kilka kosmetyków Noni, w tym ten kremik, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale zaciekawił mnie bardzo
OdpowiedzUsuńnabyłabym go, gdybym tylko miała gdzie. Swoją pierwszą tubkę kremu na dzień 30 SPF Noni Care nabyłam w Rossmanie, gdy chciałam wrócić i kupić kolejne za parę miesięcy słuch po nim zaginął. Byłam też w Katowicach w kilku Rossmanach i też ich nie ma ;( Nie wiem co się stało i gdzie indziej je nabyć :( jeśli byś mogła odp mi drogą e-mailową atmwka@gmail.com ;))
OdpowiedzUsuńNie znam :) Również szukam podocznego ulubieńca...
OdpowiedzUsuńMam na niego chrapkę ale jakbym otworzyła to by sobie leżał otwarty i nic więcej, bo ostatnio używam wyśmienitego kremu do twarzy i tym samym częstuję okolice oczu :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze teraz czytam opinie będąc w Polsce bym sobie kupiła
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię :) Ma piękny zapach :)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze czeka na swoją kolej, ale dobrze wiedzieć, że jest fajny :)
OdpowiedzUsuńNiedlugo bedzie mi sie konczyl moj krem. Wyprobuje ten z pewnoscia :)
OdpowiedzUsuńMiałam go ale oddałam, teraz żałuje.
OdpowiedzUsuńw tej chwili mam 2 otwarte i zaciekle je denkuję i bardzo się powstrzymuję, żeby nie kupić nowego ....a Ty kusisz tą recenzją :-)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy :) ja ostatnio sama sobie robie krem pod oczy.
OdpowiedzUsuńWydaje się bardzo ciekawy, jak skończę moj zapasy, może go poszukam :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, a sama od jakiegoś czasu używam kremu Yes To Carrots :-)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam krem z AA, wersję nawilżająco-wygładzającą.
OdpowiedzUsuńMoja skóra potrzebuje jednak czegoś bardziej odżywczego.
Obawiam się, że ten, o którym piszesz mógłby być dla mnie za slaby.
A ja w ogóle nie używam kremów pod oczy:/ może czas zacząć
OdpowiedzUsuńNie miałam go... Ale wydaje się fajny;)
OdpowiedzUsuńKremów pod oczy nigdy za wiele już w moim wieku :) :P Z opisanego działania to coś dla mnie:) nawilża i delikatnie natłuszcza:) i do tego bardzo fajna cena:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Nie slyszalam wczesniej o nim, ale fajnie sie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńbede cie obserwowac, podoba mi sie tutaj :)
jesli znajdziesz chwilke, zapraszam do siebie. dopiero zaczynam, ale moze cos cie zainteresuje.. ;)
pozdrawiam ;*