Dziś udało mi się wrócić do domu o
przyzwoitej porze. Skorzystałam więc z okazji i zrobiłam w świetle
dziennym (lichym niestety, bo pogoda w Krakowie dziś pod psem) zdjęcia
nowości, które w tym tygodniu do mnie dotarły. Mamy dwie kategorie:
pielęgnację ze strony Zrób Sobie Krem, którą coraz bardziej lubię i
makijaż (ale też element pielęgnacyjny!) od naszego polskiego Paese.
Zaszalałam
odrobinę na ZSK tym razem, ale uważam, że warto. Skusiłam się na serum
anti-aging, które na stronie cieszy się popularnością i dobrymi ocenami.
Wczoraj "ukręciłam" już dla znajomej liposomową wersję dla dojrzałej
cery i efekt końcowy (czyt. konsystencja, łatwość wykonania i frajda z
bawienia się w małego chemika) był świetny. Tym bardziej cieszę się z
mojej wersji, którą za kilka dni zrobię. Poza tym skusiłam się na
hydrolat - mój pierwszy, ale raczej nie ostatni. Wzięłam też korund,
który w ruch po raz pierwszy pójdzie już dzisiaj, marokańską glinkę
Ghassoul oraz algi brunatne.
Słodki,
malutkie, 15-mililitrowe buteleczki natomiast to olejek tamanu (który
po ostatnim filmiku Nissiax po prostu musiałam wypróbować), olej z
kiełków pszenicy, olej z czarnuszki siewnej, kwas mlekowy oraz
konserwant, który zamierzam dodać do mojego serum.
Z
Paese natomiast trafiło do mnie kilka nowości, jak na przykład olejek
arganowy - to nowość w ofercie firmy. Poza nim dostać można również olej
jojoba czy awokado. Częścią kosmetyków kolorowych podzielę się wkrótce
na jakimś rozdaniu na moim blogu. Wypatrujcie ;)
A na co Wy skusiłyście się ostatnio?
Oj, muszę wreszcie się zapoznać z ofertą ZSK. Jak mi się skończy mój tonik z Love me Green to przeanalizuje jego skład i zrobię sobie taki sam w domu, wyjdzie taniej :D
OdpowiedzUsuńpowiedz jak Ci się sprawdzi zwykła sypka glinka marokańska ;)
OdpowiedzUsuńo rany !
OdpowiedzUsuńChciałabym dosłownie wszystko, co zamówiłaś z ZSK.
mogę wiedzieć, ile zapłaciłaś za taki zestaw ?
Odp w e-mailu atmwka@gmail.com
koniecznie daj znac jak Korund sie spisał :)
OdpowiedzUsuńFajna paczuszka Paese :)piękne kolory lakierów :) akurat na ombre
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Ja jestem na diecie antyzakupowej aktualnie :D
OdpowiedzUsuńAle dobroci ZSK :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten korund z ZSK, mam teraz inny i jest gorszy od tego :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam 2 cienie Color Tattoo i zestaw miniatur Caudalie - bardzo mnie cieszą te rzeczy :D
ja z zsk miałam tylko korund i glinke które bardzo sobie chwaliłam :)
OdpowiedzUsuńZSK to bardzo dobry sklep, co jakiś czas zamawiam produkty:)
OdpowiedzUsuńTeż przymierzam się do pierwszych zakupów na ZSK.
OdpowiedzUsuńzastanawiam się właśnie nad kosmetykami z zrób sobie krem :))
OdpowiedzUsuńkorund i glinka mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńOlej arganowy z Paese, ooooooooooo :))))
OdpowiedzUsuńPoszalałaś z olejkami, ale dobrze, są najlepsze :)
Świetne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńniezły skąłdizk kosmetyków paese, ja chyba sobie skompletuje krem sama, bo żaden mi nie odpowiada w sumie z tych drogeryjnych i bede go kompletowała z uzyciem olejków i serum od paese ;) recenzjekosmetykowpaese
OdpowiedzUsuń