niedziela, 12 kwietnia 2015

Wiosenne zakupy w Kiko

Witajcie! I znów dawno mnie tu nie było, mimo że obiecywałam sobie wrócić do blogowania na stałe. Wszystko zrzucam na nawał pracy i zmian w moim życiu. Niemniej jednak dzisiaj jestem i chciałabym Wam pokazać moje nowe nabytki ze sklepu Kiko, który odwiedziłam wczoraj w warszawskiej Arkadii. Troszkę nowości wpadło do koszyka. Poniżej zobaczyć możecie co dokładnie mnie skusiło :)



środa, 26 listopada 2014

Bourjois Rouge Edition - wreszcie moje!

Witajcie. Dziś mam dla Was zdjęcia moich nowych (dla mnie, bo na rynku są już od dłuższego czasu) pomadek Bourjois Rouge Edition. Kusiły mnie już od jakiegoś czasu, ale zawsze kończyło się na wyborze innych opcji. Tym razem korzystając z promocji 1+1 w Rossmannie wreszcie są moje. Dwie z nich, bo pomarańczowa czerwień zawitała do mnie chwilę wcześniej.




środa, 19 listopada 2014

O tym, jak było i co przytargałam do domu z kongresu LNE & Spa

Witajcie ponownie! W ostatni weekend, a dokładnie w niedzielę miałam okazję być na krakowskim kongresie i targach LNE & Spa, które odbyły się w hali Expo. To już drugi raz jak wyciągnęły mnie na to wydarzenie Ania i Ewelina i muszę przyznać, że nie żałuję (może tylko mój portfel nad tym ubolewa ;)



sobota, 15 listopada 2014

O tym, jak zgrzeszyłam w Rossmannie

Witajcie w ten chłodny, sobotni dzień! Dziś post, który nikogo nie zaskoczy, bo o promocji 1+1 w Rossmannie wszędzie jest głośno. Prezentuję Wam na co się skusiłam, może jeszcze się wahacie i przeze mnie zdecydujecie się na coś w drogerii. Winę za to jestem w stanie wziąć na siebie ;)




niedziela, 9 listopada 2014

GoPoland! GoCranberry!

Nadeszła dziś pora na recenzję mojego październikowego ulubieńca (cały post na temat pielęgnacyjnych ulubieńców znajdziecie tutaj) do pielęgnacji okolic pod oczami. Mowa tutaj o kremie polskiej marki  (tak! fajnych polskich firm produkujących dobre i naturalne kosmetyki mamy coraz więcej) GoCranberry, który poza dobrą ceną i sporą pojemnością oczarował mnie również swoim działaniem.




poniedziałek, 3 listopada 2014

Moje pielęgnacyjne hity października

Witajcie ponownie w ten piękny i słoneczny jesienny dzień! Dziś mam dla Was moich październikowych ulubieńców z kategorii pielęgnacja. Troszkę się ich nazbierało, ale za wszystkie produkty daję głowę! :) Jeden z nich mieliście okazję poznać w poprzednim wpisie. Jeśli chcecie dowiedzieć się co nieco na temat reszty - zapraszam do dalszej części posta.



sobota, 1 listopada 2014

Moje odkrycie roku! I powrót na bloga ;)

Witajcie po mojej długiej nieobecności. Dawno tu nie zaglądałam ze względu na brak czasu i nadmiar obowiązków. Ale wracam i mam nadzieję pojawiać się tutaj i u Was znów regularnie. Wracam również dlatego, że odkryłam ostatnio produkt, który bezsprzecznie zachwycił mnie i podbił moje serce i chciałabym się tym z Wami podzielić! Śmiało mogę powiedzieć, że jest to moje maseczkowe odkrycie roku, ponieważ do tej pory żaden produkt tego typu tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Maska oczyszczająca (Purifying Mask) Palmer's przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Spodziewałam się, że jest to dobry produkt ze względu na opinie na jej temat na KWC, ale to jak maska radzi sobie z moją cerą, przerosło moje najśmielsze oczekiwania! Czytajcie dalej :)



poniedziałek, 30 czerwca 2014

Pasta alla checca - lekko i aromatycznie

Zgodnie z obietnicą złożoną na Instagramie publikuję dziś przepis na genialne danie, które idealnie sprawdzi się w upalne, letnie dni (nie jak dziś, aczkolwiek i tak pewnie będzie Wam smakować). Mam tu na myśli danie z kuchni włoskiej zwane pasta alla checca, które poza ugotowaniem makaronu nie wymaga już żadne obróbki cieplnej. Jest świeże i lekkie, a więc dokładnie takie na jakie mamy ochotę podczas upałów.


 

sobota, 21 czerwca 2014

Cytrynowo-rozmarynowy wspomagacz od Alverde

Dziś mam dla Was recenzję produktu, który od dłuższego już czasu wspomaga moją pracę nad zdrowym i jędrnym ciałem. Mowa tutaj o cytrynowo-rozmarynowym olejku antycellulitowym marki Alverde. Nie oszukujmy się - sam kosmetyk nie zrobi za nas roboty. Trzeba tutaj zadziałać wielotorowo - ćwiczyć, zdrowo się odżywiać, a kosmetykom pozostawić rolę wspomagacza. I to tylko wtedy, gdy będziemy konsekwentne i uparte. Bo nawet najlepszy kosmetyk zastosowany od święta nic nam nie pomoże. Olejek Alverde używało mi się bardzo miło - przez jego konsystencję i zapach, a dodatkowo motywowały mnie efekty moich działań :)



sobota, 7 czerwca 2014

Naturalnie dobre i polskie - Make Me Bio

Wreszcie wracam do bloga i do Was! Wybaczcie mi tą sporą przerwę, ale praca pochłania ostatnio wszystkie moje wolne chwile. Czas jednak na mobilizację i powrót do regularnego blogowania :) Przy okazji mobilizacji postanowiłam podzielić się z Wami swoja opinią na temat kremu, który od jakiegoś czasu regularnie stosuję. Mowa tutaj o dotychczas nieznanej mi marce - Make Me Bio i ich kremie Orange Energy dla skóry normalnej i wrażliwej. Co o nim sądzę? Czytajcie dalej!



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...