środa, 24 października 2012

Październik miesiącem maseczek: Dermo Pharma+ po raz drugi

Dziś mam dla Was kolejną maseczkę w ramach pażdziernikowej akcji maseczkowej, której pomysłodawczynią jest Malina. Inna wersja maski w kompresie firmy Dermo Pharma+ pojawiła się już u mnie wcześniej na blogu - pisałam o niej tutaj. Tym razem opcja nawilżająca i dotleniająca. Zapraszam do lektury :)




O PRODUKCIE
Rewolucyjna maska kompres 4D, nasączona aktywnymi składnikami, idealnie dopasowuje się do kształtu twarzy, równomiernie rozprowadza skoncentrowaną formułę oraz skutecznie działa w kierunku wnętrza skóry. Profesjonalny zabieg na twarz do wykonania w domu.

Problem skóry: odwodnienie, utrata elastyczności, szorstkość, napięcie, podrażnienie.

Skoncentrowane działanie substancji aktywnych - precyzyjne uderzenie w problem:
  • Kwas hialuronowy - utrzymuje prawidłową wilgotność naskórka i skóry właściwej. Chroni skórę przed wysychaniem i wzmacnia jej właściwości ochronne. Wypełnia przestrzenie międzykomórkowe.
  • Gliceryna - reguluje wilgotność przez 24h w głębokich warstwach rogowych naskórka.
  • Witamina E - antyoxydant, chroniący komórki przed utleniaczami. Nawilża i uelastycznia skórę, skutecznie wspiera proces odnowy komórkowej.
  • Krystaliczna woda z lodowca Alaski - zapewnia optymalne nawilżenie skóry oraz natychmiastowe uczucie świeżości. Zawartość minerałów (wapno, sód, potas, magnez) wpływa na poprawę jakości skóry.
  • Alantoina - pochodna mocznika. Działa nawilżająco i wygłądzająco, eliminuje podrażnienia.
  • D-Panthenol - działa leczniczo, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia.
  • Ekstrakt z alg - zawiera witaminy z grupy B oraz E i C, a także β-karoten. Wykazuje działanie antyrodnikowe, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, poprawia koloryt.
  • Ekstrakt z aloesu - odżywia i regeneruje skórę, stymuluje procesy odnowy naskórka. Pobudza fibroblasty do produkcji włókien kolagenu i elastyny odpowiedzialnych za jędrność i sprężystość skóry.

Rezultaty:
  • wyraźny wzrost nawilżenia i elastyczności we wszystkich warstwach skóry
  • wzmocnienie naskórka i spłycenie drobnych zmarszczek
  • eliminacja podrażnień skóry

Sposób użycia:
  • Oczyść i osusz skórę twarzy
  • Wyjmij maskę z opakowania i delikatnie rozwiń
  • Nałóż maske na twarz i pozostaw ją na ok. 15-20 minut
  • Po zdjęciu kompresu nadmiar maseczki można pozostawić do wchłonięcia

Maseczka dostępna jest w sześciu wersjach. Więcej informacji na ich temat znajdziecie tutaj.

SKŁAD
Water (Aqua), Glycerin, PEG/PPG-18/4 Copolymer, Panthenol, Phyto Collagen (Natto Gum), Erythritol,  Xanthan Gum, Hyaluronic Acid,  Fucus Vesiculosus (Seaweed) Extract, Aloe Barbadensis Leaf Juice (Aloe Extract), Tocopheryl Acetate (Vitamin E Acetate), PEG 40 Hydrogenanted Castor Oil, PEG 60 Hydrogenanted Castor Oil, Allantoin, Dipotassium Glycyrrhizate, PEG14-M, Disodium EDTA, Methylparaben, Phenoxyethanol, Fragrance (Parfum).

DZIAŁANIE
Jestem bardzo zadowolona! Skóra po zastosowaniu maseczki była gładka, nawilżona, bardziej napięta i uelastyczniona. Lubię to poczucie odświeżenia po zastosowaniu maseczki w formie kompresu. Jest to dobry sposób na obudzenie się w szarobury jesienny poranek. Maseczka pomogła mi również zlikwidować poranną opuchliznę w okolicach oczu. Dla osób obawiających się, że zimny kompres na twarzy spowoduje nieprzyjemne odczucie zimna - pomaga gorąca herbata lub kompres można po prostu zastosować grzejąc się w pachnącej kąpieli :)

OPAKOWANIE
Saszetka, w której mieści się nasączony składnikami aktywnymi bawełniany kompres. Bardzo podoba mi się szata graficzna maseczek - przód opakowania przyciąga oko umieszczonym na nim ładnym zdjęciem i kolorystyką całości, natomiast z drugiej strony możemy znaleźć sporo cenny informacji na temat działania składników zawartych w maseczce. Na plus zaliczam również to, że producent w miły dla oka sposób sygnalizuje dla jakiej grupy wiekowej dana maseczka jest skierowana.




WYGLĄD I ZAPACH
Maseczka to nasączony przezroczystym płynem bawełniany kompres. Tym razem otwory na oczy wycięte były wężej niż w wersji, którą miałam okazję testować wcześniej. Przez to kompres znajdował się bardzo blisko kącików moich oczu. Nie odczuwałam jednak żadnego podrażnienia ani pieczenia w okolicach oczu. Płyn, którym nasączona jest maska jest lekki i delikatnie lepki. Naniesiony na skórę szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiego filmu (jak zrobiła to maseczka Marion), a skóra staje się miekka i nawilżona. Zapach maseczki jest bardzo delikatny, znów kojarzył mi się z czystością.




POJEMNOŚĆ
Saszetka zawiera wewnątrz jeden jednorazowego użytku kompres.

CENA
6,99PLN w Drogerii Natura

PODSUMOWUJĄC
Maseczka Dermo Pharma+ po raz kolejny mnie nie zawiodła. Bardzo przyjemnie nawilżyła moją twarz. Być może nie jest to najtańszy sposób nawilżania, jednak raz na tydzień, dwa można sobie taka przyjemność zafundować. W najbliższej przyszłości zamierzam wypróbować jeszcze standardowe maseczki tej firmy.  Mam nadzieję, że i one mnie nie zawiodą!

Próbowałyście już maseczek Dermo Pharmy? Może polecacie inne maseczki-kompresy?

25 komentarzy:

  1. Używałam maseczek tej firmy i byłam bardzo zadowolona z efektów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze niestety nie, Naturę mam daleko ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może będzie okazja. A jak nie, daj znać - podeślę Ci :)

      Usuń
  3. Natura pod nosem, ale nigdy nie widziałam tej maseczki :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz bardzo fajnego bloga, świetnie zdjecia i ciekawe posty,
    obserwuję i liczę na to samo zapraszam tutaj: http://justynasinspirations.blogspot.com/
    pozdrawiam:)
    ps. maseczki są swietne polecam te z oriflame:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiła mnie ta maseczka :) Nigdy nie używałam jeszcze takiego kompresu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie mialam tego typu maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. widziałam ostatnio w Naturze te maseczki - nawet sobie w łapki ją wzięłam ...
    nastepnym razem na 100% ją kupię bo skutecznie mnie skusiłaś :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, mam nadzieję, że sprawdzi się u Ciebie tak fajnie jak u mnie! :)

      Usuń
  8. W wannie - to jest sposób. Wypróbuję, do tej pory osłabiała mnie myśl o zimnej zimnej twarzy w zimny zimny poranek ... ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się muszę z rana kopnąć ;) sama kawa czasami nie wystarczy!

      Usuń
  9. Muszę wypróbować, nie miałam nigdy:)
    Myślę, że warto raz na jakiś czas zafundować sobie taką.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię tego typu maseczki. Tej marki jeszcze nie znam, ale nic straconego... Długie wieczory będą sprzyjać rozpieszczaniu się...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie :) zwłaszcza, że w weekend zmiana czasu i wieczory będą jeszcze dłuższe :/

      Usuń
  11. Miałam wersje klasyczną i uwielbiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie próbowałam jeszcze tego typu maseczek i jestem bardzo ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam jeszcze tej maseczki, cieszę się, że trafiłaś z wyborem:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...