Zdrowy rumieniec z Paese

Mam dziś dla Was recenzję różu Paese w odcieniu 25, który otrzymałam w przesyłce w ramach akcji "Kosmetyki za darmo" - pisałam o niej tutaj. Ostatnio używam go prawie codziennie - lubię efekt, który można nim uzyskać.

O PRODUKCIE 

Jedwabisty róż do policzków o wyjatkowo delikatnej konsystencji. Znakomicie się aplikuje, długo utrzymuje i naturalnie wygląda. Dostępny w 10 odcieniach - sześć o wykończeniu błyszczącym i cztery matowe.

SKŁAD
Talc, Mica, Kaolin, Pentaerythrityl, Tetraisostearate, Dimethicone, Ethylhexyl, CI77019, CI77891, CI7781, CI77482, CI77510, CI77742.

DZIAŁANIE

Na policzkach daje bardzo naturalny efekt, co bardzo mi odpowiada w codziennym makijażu. Mój odcień to numer 25, śliczny ciepły róż - bardzo uniwersalny kolor. Według producenta wykończenie akurat tego odcienia to błysk, nie jest to jednak jakiś tandetny błysk, a ślicznie i elegancko wyglądająca satyna.

OPAKOWANIE

Okrągłe, plastikowe opakowanie z odkręcanym wieczkiem. Wieczko posiada przezroczyste okienko, przez które możemy zobaczyć odcień produktu. Nie jest to mój ulubiony rodzaj opakowania. Zdecydowanie bardziej wolę wieczko zintegrowane z resztą opakowania, jednak jest wykonane z solidnego plastiku, a to jest dla mnie bardzo istotna cecha ze względu na częste przenoszenie kosmetyków w kufrze.

KONSYSTENCJA I ZAPACH

Produkt jest bardzo delikatny, jedwabisty i drobno zmielony. nie zapchał mojej cery. Pigmentacja jest bardzo dobra - lepiej nakładać go lekką ręką aby nie wyglądać jak rosyjska lala. Na moich policzkach niestety nie utrzymuje się tak długo jak bym chciała - maksymalnie do 5 godzin, co jest jego największą jak dla mnie wadą. Róż posiada delikatny zapach, nie jest to jednak nic nachalnego.

POJEMNOŚĆ
6g

CENA
16,90PLN

PODSUMOWUJĄC

Fajny produkt w przystępnej cenie. Chętnie po niego sięgam ze względu na śliczny kolor i wykończenie, jedynym minusem jak dla mnie jest jego trwałość. Zużyję do końca, jednak nie kupię ponownie.

Znacie, macie, lubicie? :)