sobota, 15 września 2012

Siemię lniane - cudowny nawilżacz

Dziś po raz pierwszy (dlaczego tak długo zwlekałam?!) zrobiłam sobie maseczki na włosy i twarz domowej roboty z siemienia lnianego wg przepisu, który znalazłam na blogu Anwen. Zabierałam się do tego już dobrą chwilę i żałuję, że cudownych właściwości lnu nie odkryłam wcześniej! Ale po kolei...




Siemię lniane, a dokładnie śluz, który wytwarza stosowane zewnętrznie ma działanie nawilżające, zmiękczające i wygładzające. Dlaczego nie wykorzystać jego dobroci do stworzenia maseczki na włosy i twarz?

Do przygotowania maseczek potrzebna nam będzie łyżka ziarenek siemienia (najlepiej w całości, nie zmielone), szklanka wody, garnek oraz sitko. Siemię wsypujemy do garnka z wodą, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na wolnym ogniu przez 15 minut mieszając od czasu do czasu.




Po tym czasie woda nabierze jasnobrązowego koloru i stanie się glutowata. Odcedzamy płyn od ziarenek i po przestudzeniu nakładamy na umyte wcześniej, wilgotne włosy. Na głowę nakładamy czepek i ręcznik, po czym relaksujemy się przez conajmniej godzinę ;) Ziarenka natomiast nakładamy na 15-20 minut na twarz jako maseczkę - buzia staje się odprężona, gładka i nawilżona. Następnym razem jednak po ugotowaniu siemienia i odcedzeniu go, ziarenka zmiksuję - myślę, że będzie się je wtedy wygodniej nakładało na twarz.




Po godzinie spłukujemy włosy obficie letnią bądź chłodną wodą i cieszymy się niezwykle gładkimi, zdyscyplinowanymi, a co najważniejsze mocno nawilżonymi i lśniącymi włosami. Ja jestem zachwycona efektami i cały zabieg będę stosowała regularnie. Warto poświęcić czas dla tak genialnych rezultatów!




Znacie siemię lniane? Stosujecie? Może dysponujecie innymi ciekawymi przepisami bądź sposobami jego zastosowania?

29 komentarzy:

  1. dzisiaj też robiłam tą maseczkę :D jednak tylko na włosy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wykorzystać jeszcze siemię na twarz. Ja byłam bardzo zadowolona z efektów :)

      Usuń
  2. chyba muszę wypróbować:) włosy jakie błyszczące!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam gorąco! sama żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej

      Usuń
  3. ooo! aż z chęcią wypróbuje! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam jeszcze przyjemności spróbowania, ale faktycznie włoski wyglądają bardzo ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zabieram się do tego siemienia i zabieram,ale coś zabrać się nie mogę. Na razie je jem, razem z owsianką.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam wcześniej o takich zastosowaniach siemienia. Sądzę jednak, że niebawem chętnie wypróbuję.;)

    OdpowiedzUsuń
  7. jutro nie ma bata, robię żel i maseczkę na włosy !

    OdpowiedzUsuń
  8. od 9 miesięcy używam, zewnętrznie i wewnętrznie... jak się da ;) uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  9. WOW!

    (nic więcej nie mogę wydusić, żeby nie było)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo chcę wypróbowac ten przepis, tylko caly czas zapominam kupic całe siemie- mam w domu tylko mielone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie działa tak samo, jednak te drobinki we włosach chyba są mało przyjemne :)

      Usuń
  11. Znam, znam ;) Już jestem po kilku zabiegach siemienia na włosach :) Ale ja nie odcedzam ziaren.. nie chce mi się ;)właśnie dziś zrobiłam tego "glutka" i za ok. 2 godziny nałożę na włosy. Za 2 godziny, bo ciasto teraz idę piec ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wypłukują się z włosów bez problemu?
      mniam, jakie ciasto pieczesz? :)

      Usuń
  12. Stosowałam siemię lniane, ale na dłonie. Efekt super, także teraz chyba spróbuję na twarz i włosy. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Koniecznie muszę go wypróbować w sensie kosmetycznym, bo ogólnie to od dawna piję siemie na problemy z żołądkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziś poranną porą postanowiłam zrobić coś dla siebie Miałam w domu siemię lniane, więc nic nie stało na przeszkodzie. Efekty są świetne! Moje długie włosy są lśniące, a ja zamiast tony odżywki, użyłam wydajnego ekstraktu z siemienia. Z ziarenek zrobiłam maseczkę na twarz i ręce. Metoda skuteczna i ekonomiczna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetnie, bardzo się cieszę, że u Ciebie też są takie dobre efekty! a koszty są śmieszne :)

      Usuń
  15. No to dzisiaj zamiast maski z Alterry robię z siemienia :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...