Dziś Walentynki, a ja jak dotąd swój dzień spędziłam na czytaniu schematów elektrycznych, czyszczeniu filtrów i próbie rozwikłania zagadki pochodzenia pewnej awarii. I wierzcie mi - techniczna nie jestem! Właśnie wróciłam do domu i odpoczywam, a przy okazji chciałabym pokazać Wam moje ulubione filmy o miłości. Nie sa to typowe lekkie i przyjemne romansidła, a raczej filmy cięższego kalibra, które są w stanie wycisnąć łzy. Przynajmniej na mnie tak działają ;) Może któregoś z nich jeszcze nie miałyście okazji oglądać - jeśli tak gorąco je Wam polecam!
What Dreams May Come (Między piekłem a niebem) - jak widać film ma już 15 lat, ale głęboko zapadł mi w pamięć i za każdym razem kiedy go oglądam wzrusza mnie równie mocno. Piękna historia o sile prawdziwej miłości, opatrzona niezwykłymi kolorami i efektami specjalnymi. Do tego wszystkiego lubiany przeze mnie Robin Williams - mieszanka idealna.
City Of Angels (Miasto aniołów) - równie wiekowa już (1998) historia nietypowej miłości, wielkiego poświęcenia i przewrotności losu. Film z piękną muzyką i świetną kreacją Nicolasa Cage'a. Moja ulubiona scena z Sethem kupującym na targu gruszki wyciska ze mnie łzy za każdym razem!
Seven Pounds (Siedem dusz) - no i trochę młodsza (2008) historia człowieka, który stara się odkupić swoje winy, bezpowrotnie zmieniając życie 7 osób. A w to wszystko wmieszana jest romantyczna historia.
Znacie? Jakie są Wasze ulubione filmy o miłości?
Uwielbiam takie posty. Kochana może zrobisz z tego tag ? Poznałybyśmy więcej ciekawych filmów miłości :)
OdpowiedzUsuńPopieram :D
Usuńfajny pomysł - pomyślę nad tagiem :))
UsuńDwa ostatnie bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńsą rewelacyjne :)
UsuńDwa pierwsze uwielbiam! Oglądałam milion razy i na 100% obejrzę jeszcze z milion :D
OdpowiedzUsuńto dokładnie tak jak ja! :)
UsuńNie oglądałam jeszcze ani jednego :)
OdpowiedzUsuńA TAG wydaje się świetnym pomysłem :)
warto zobaczyć! a nad tagiem będę myśleć ;)
Usuńostatni też bardzo lubię:]
OdpowiedzUsuńteż jestem za tagiem! wszystkie filmy znam i lubię, ale nie zastanawiałam się, czy nie ma takich, które lubię jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńw takim razie zastanawiaj się, a ja myślę nad tagiem ;)
Usuńten ostatni bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuń"Trochę" nie nastrojowo, bo "Siedem dusz" oglądałam w autokarze (więc towarzyszyła mi wizja długiej jazdy), ale i tak z trudem powstrzymywałam się, żeby się nie rozryczeć na całego
OdpowiedzUsuńno faktycznie, w autokarze nie da sie tak całkiem wyluzować i pozwolić emocjom pohulać, ale i tak ukradkiem wycierałabym łezki ;)
Usuńsiedem dusz widzialam i rowniez polecam:)moim ulubiencem jesli chodzi o milosne obrazy jest zdecydowanie "uwierz w ducha" ...i ta scena jak lepia razem z gliny...zawsze na niej placze:))))
OdpowiedzUsuńno tak - to klasyk :))
UsuńSiedem dusz mnie nie rusza zbytnio :P ja myślę, że cholernie piękny jest film 'A walk to remember' (Szkoła uczuć)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy go widziałam - będę sprawdzać :) dzięki za polecenie!
UsuńSiedem dusz! bardzo lubie ;)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony film o miłości to tak jak Kosme-freak napsała - Szkoła uczuć. Oglądalam milion razy i jakbym trafiła na niego milion pierwszy w TV to na pewno bym obejrzała! :)
I dorzucam jeszcze do tego Dear John (wciąż ją kocham), a także The vow (i że cię nie opuszczę). Także to jest moja gorąca trójka ;)
UsuńDear John był świetny! a Szkołę uczuć musze sprawdzić, bo przyznam, że nie wiem czy widziałam :)
UsuńSiedem Dusz i Miasto Aniołów to jedne z moich ulubionych filmów, dają do myślenia, niezwykle poruszające - szczególnie Siedem Dusz, na którym wyłam jak bóbr!
OdpowiedzUsuńja też, i jeszcze ta dopasowana muzyka :))
Usuńo, właśnie po przeczytaniu opisu uzmysłowiłam sobie, że Między Piekłem a Niebem też oglądałam, bardzo dawno temu i całkowicie zapomniałam o tym filmie! jest naprawdę świetny, muszę go obejrzeć jeszcze raz, bo jest zdecydowanie wart uwagi!
OdpowiedzUsuńmnie bardzo zapadł w pamięć, i dawno nie oglądałam, chyba zrobię znów powtórkę :)
Usuń3 bardzo smutne filmy. Na wszystkich ryczałam jak bóbr. Ja jeszcze bardzo lubię "P.S. I love you" czy "List w butelce". No i "Pamiętnik", piękna, wzruszająca historia.
OdpowiedzUsuńTo prawda, wszystkie są mocno wzruszające. List w butelce widziałam dawno i przyznam, że słabo pamiętam - przypomnę sobie chętnie :)
Usuń"Miasto Aniołów"-piekny!!!!!!Uwielbiam również"Słodki listopad"-K.Reaves,Ch.Theron.
OdpowiedzUsuńO tak - Sweet November widziałam nawet niedawno, był w tv :)
Usuń"Miasto Aniołów" widziałam już -siątki razy, zawsze ryczę jak bóbr ;).
OdpowiedzUsuńteż ryczę, i uwielbiam muzykę z filmu! :)
UsuńMiędzy niebem a piekłem to piękny film i jedyny w swoim rodzaju :) Lubię do niego wracać :)
OdpowiedzUsuńto prawda, uwielbiam z niego scenę z łąką z farb :))
UsuńJej, Miasto aniołów - cóż za historia... Ze mnie też za każdym razem wyciska łzy, baaardzo lubię ten film.
OdpowiedzUsuńCage jest w nim genialny :))
UsuńTo ten : http://allegro.pl/ur11-relaksujacy-masazer-do-glowy-kup-10-1szt-grat-i2981056831.html
OdpowiedzUsuń:)
oo, dzięki! :*
Usuńuwielbiam filmy z Nicolasem Cage'm - wszystkie bez wyjątku
OdpowiedzUsuńMiasto aniołów - widziałam oczywiście, bo nie może być inaczej :-)
Siedem dusz też widziałam dawno temu i do tej pory siedzi gdzieś we mnie i polecam go każdemu kto tylko chce mnie słuchać :-)
ja też bardzo lubię filmy z Cagem, ale w tym był wg mnie najlepszy :))
UsuńMiasto Aniołów - uwielbiam. A "Siedem dusz" muszę koniecznie obejrzeć...
OdpowiedzUsuń