Dziś mam dla Was posta z moją ulubiona ostatnio szczotką do włosów, którą kupiłam po przeczytania posta Iwetto. Zastanawiałam się nad szczotką z naturalnego włosia, ale nie wiedząc jak będzie się u mnie sprawdzać, nie chciałam wydawać na nią na początek dużej sumy. Dlatego opcja zakupu szczotki For Your Beauty w przystępnej cenie 16 złoty (regularna cena to 25,90PLN) w promocji Rossmanna -40% na wszystkie marki własne była idealnym rozwiązaniem.
Szczotka to kombinacja naturanego włosia dzika i dłuższych wypustek z tworzywa sztucznego. Plastikowe wypustki rozplątują włosy, natomiast gęsto ułożone włosie naturalne wygładza je i usuwa z powierzchni włosów wszelkie zanieczyszczenia i kurz. Wypustki z tworzywa sztucznego nie drapią skóry głowy, a przyjemnie ja masują i pobudzają jej ukrwienie. Uwielbiam ją za to, że rozczesuje włosy delikatnie, nie ciągnąc ich. Dawno żaden grzebień czy szczotka nie traktowały ich w tak łagodny sposób. Poza tym włosy po przeczesaniu nie elektryzują się ani nie puszą.
Jedynym minusem szczotki jest łatwość łapania przez nią kurzu (i włosów mojego sierściastego kota, które są dosłownie wszędzie - na zdjęciu powyżej również ;), a co za tym idzie konieczność częstego mycia i czyszczenia włosia. Po kilku dniach od zakupu, gdy zauważyłam jak szybko szczotka się kurzy, zaczęłam trzymać ją w szufladzie i mimo to włosie szybko pokrywa się warstewką kurzu. Jestem jednak w stanie jej to wybaczyć - od dnia jej zakupu nie używam do czesania włosów niczego innego (no, oprócz grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami, którym rozczesuję włosy z nałożoną na nie odżywką pod prysznicem).
Jestem niezmiernie zadowolona z zakupu. Teraz kusi mnie jeszcze szczotka składająca się w całości z naturalnego włosia. Jeśli trafię na jakąś ciekawą ofertę najpewniej się skuszę, ale póki co szczotka For Your Beauty sprawdza się u mnie świetnie.
A Wy czym czeszecie swoje włosy? Znacie mieszańca z Rossmanna? Jak sprawdził się u Was?
Całkiem dobrze zapowiadająca się szczotka. Ja czeszę włosy okrągłą szczotką do stylizacji :)
OdpowiedzUsuńbardzo pozytywnie mnie zaskoczyła :)
Usuńten kurz ktory ci się czepia do szczotki to nie jest kurz fruwający w powietrzu tylko kurz z naszych wlosow :) tez mam tę szczotkę i dzieje sie to samo, z ciekawosci sprawdzalam na kilkudniowych wlosach i ilosc zebranego przez nia kurzu byla wtedy zadzwiajaca. te geste wlosie dzika dziala jak filtr, zatrzymujac kurz na nim, łatwo go ściąga, zwykle szczotki z racji szeroko rozstawionych "igiełek" nie pełnią takiej funkcji.
UsuńU mnie od dobrych kilku miesięcy prym wiedzie Tangle Teezer.
OdpowiedzUsuńMam wersję w kompakcie, i jestem z niej bardzo zadowolona:)
czesała mnie nim ostatnio fryzjerka i miałam bardzo pozytywne wrażenia :)
Usuńwłaśnie też myślałam nad zakupem tej szczotki, ale trochę marwtię się, czy łatwo się ją myje?
OdpowiedzUsuńnie zajmuje mi to więcej niż 1 minutę - odrobina szamponu do włosów, krótkie maltretowanie włosia i po sprawie :) schnie bardzo szybko
Usuńa no to super :) w takim razie muszę ją kupić :P
UsuńZastanawiam się nad zakupem grzebienia/szczotki, ciekawa jest ta propozycja ;)
OdpowiedzUsuńja nie żałuję zakupu :)
Usuńja uzywam tangle teezer ale tez mysle wlasnie nad zakupem takiej szczotki-chyba musze sie rozejrzec w rossmannie:)
OdpowiedzUsuńcena i przyjemność używania są świetne :)
Usuńja również używam TT, na razie nie mam zamiaru jej zdradzić :)
OdpowiedzUsuńnie kuście mnie ;D
UsuńTaka szczotka służy mi wiernie od lat, jest jednym z moich najlepszych zakupów :)
OdpowiedzUsuńświetnie, mam nadzieje, że i u mnie będzie podobnie!
Usuńja mam ochotę na TT, ale póki co cena mnie przeraża ;)
OdpowiedzUsuńteż mnie kusi, ale ciiii, udaję, że wcale nie ;)
UsuńDotychczas stosowałam zwykłe szczotki,ewentualnie taką z drewnianymi ząbkami -niestety,żadna z nich nie radzi sobie z delikatnym rozczesywaniem kołtunów :<.Dzisiaj zamówiłam szczotkę Goody z naturalnego włosia dzika ;-).Zastanawiałam się nad podobną do Twojej,tj z nylonowymi elementami,ale z obawy o moje włosy o wysokiej porowatości zdecydowałam się na klasyczną wersję. Mam nadzieję,że się sprawdzi :-).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Koleżankę z Malinowego Klubu i z przyjemnością dodaję do obserwowanych :-).
http://kosmetycznastudnia.blogspot.com/
koniecznie daj znać jak się Goody sprawdzi!
UsuńOstatnio zastanawiałam się nad taką formą szczotki, bo chcę ograniczyć wyrywanie sobie włosów i zastanawiam się, czy to dobry sposób... Ale nie wiedziałam, że ta firma ma takie szczotki (chodzi o przystępną cenę) i chyba się pokuszę.
OdpowiedzUsuńja nie żałuję, warto!
UsuńCieszę się że też jesteś z niej zadowolona :) Szybko się brudzi, ale można jej to wybaczyć :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :) bardzo się cieszę, że sie na nią zdecydowałam!
Usuńo! moja córcia ma bardzo długie włosy i chyba muszę kupić to cudo :)
OdpowiedzUsuńnie szarpie, córka będzie zadowolona ;)
UsuńMiałam taką i byłam zachwycona, niestety pies mi zjadł i do tej pory nie kupiłam nowej ;(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.malinowy-misz-masz.blogspot.com
mam nadzieję, że pies sie nie pochorował ;)
Usuńmi się marzy szczotka z dzika i czas w końcu zainwestować te parę zł
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znać jak się sprawdza :)
UsuńO nie... to zdecydowanie nie moja działka. Ja jestem wielbicielką swojej Tangle Teezer i niczego innego ;)
OdpowiedzUsuńTT i tak mnie kusi, byłam zaskoczona jak gładko rozczesuje włosy :)
UsuńJa mam Tangle Teezera i nie zamienię go na inną szczotkę :D
OdpowiedzUsuńKupiłabym tę, ale jeśli się kurzy mocno i często to odpada :(
ah, te Twoje owieczki - zazdroszczę ;)
UsuńCiekawie się prezentuje! Słyszałam też o tych szczotkach z dzika, że ponoć są niezłe. I oczywiście grzebień z Body Shopu. Ja natomiast używam takiego do przeczesywania odżywki właśnie - ale na co dzień :) Uwielbiam ten komfort, że nic mnie nie szarpie, nie ciągnie... :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, nie wyobrażam sobie powrotu do starych grzebieni!
UsuńCzyszczenie tej szczotki musi być faktycznie trudne, ale jeśli dobrze działa na włosy, to warto się pomęczyć:)
OdpowiedzUsuńwarto, zdecydowanie :)
UsuńJa używam swojej kochanej okrągłej szczotki do stylizacji , jest nie do zastąpienia :)
OdpowiedzUsuńokrągłą szczotką jeszcze nie rozczesywałam włosów :)
Usuńja mam grzebień, szczotka za dużo mi włosów wyjmowała z głowy
OdpowiedzUsuńu mnie tak było z grzebieniem :)
UsuńBrzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńPrzydała by mi się taka szczotka ;D
cena jest przystępna, a jeszcze w promocji ;)
UsuńUwielbiam szczotki z włosia dzika (ja mam z samego włosia, bez tych wypustek). I pomimo tego, że używam Tangle Teezera - o tej z dzika też nie zapominam :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie duet TT i dzik jest chyba idealny ;)
UsuńNie mam cierpliwości do naturalnego włosia, właśnie dlatego ze tak łatwo "łapią" kurz. Mam TT i świetnie się sprawdza, polecam!
OdpowiedzUsuńnie kuś, nie kuś! :D
Usuń