wtorek, 28 sierpnia 2012

Różowo mi - róże MAC


Chciałam pokazać Wam dzisiaj moje 3 róże firmy MAC. Róże tej firmy cenię za szeroki wybór kolorów i wykończeń, możliwość tworzenia własnej, dopasowanej do swoich potrzeb palety, ich trwałość, wydajność i konsystencję.




WELL DRESSED (satin)
Kolor na stronie producenta określany jako czysty róż. Zgadzam się - kolor nie jest ani zbyt chłodny, ani zbyt ciepły, znajduje się idealnie pośrodku, dzięki czemu pięknie wygląda na każdym typie kolorystycznym. Świetnie nadaje się na te dni, kiedy pragniemy dodać naszej twarzy odrobinę świeżości, wyglądać zdrowiej, ale również bardziej dziewczęco. Wykończenie satynowe zawiera w sobie delikatne drobinki, które nie będąc widocznymi na twarzy dają jej bardzo delikatny, zdrowy blask. Czary ;) Konsystencja różu kremowa, bardzo łatwo nabiera się na pędzel. Kolor idealny dla dopiero zaczynających swoją przygodę z różami - nie można sobie zrobić nim krzywny. Spośród pokazywanej dzisiaj trójki - mój ulubieniec!


MAC Well Dressed


MAC Well Dressed


SPRINGSHEEN (sheertone shimmer)
Mój pierwszy róż z MAC jaki kupiłam. Odcień brzoskwiniowo-różowy ze złotymi drobinkami - śliczny. Konsystencja idealna, kremowa, nie pyli. Pięknie wygląda na twarzy zarówno bledszej, jak i opalonej. Nadaje jej zdrowego blasku, jednak w bardziej zdecydowany sposób niż poprzednik. Złote drobinki widoczne są zwłaszcza w świetle - czy to słonecznym czy też sztucznym (bardzo lubię jak róż ten wychodzi na zdjęciach z użyciem lampy). Moim zdaniem odcień Springsheen jest bardzo bliskim odpowiednikiem słynnego różu Nars Orgasm (porównanie możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej), jak i znanego już Rose Gold firmy Sleek (niestety nie mam go żeby Wam pokazać).


MAC Springsheen


MAC Springsheen


MAC Springsheen, NARS Orgasm


MAC Springsheen, NARS Orgasm


MELBA (matte)
Kolor na stronie MAC określany jako delikatny brzoskwiniowo-koralowy odcień. Z całej trójki najmocniej napigmentowany i tym samym najtrudniejszy w użyciu. Niestety nie przepadam za jego konsystencją - lubi pylić i sprawia wrażenie "suchego" (co widać na drugim zdjęciu). Najłatwiej nakłada mi się go skunksem. Najlepiej moim zdaniem prezentuje się na ciepłych typach kolorystycznych, będzie jednak również pasował osobom o chłodniejszym typie urodu. Fajny odcień do pracy lub na spotkania biznesowe, gdzie połyskujące policzki byłyby niemile widziane.


MAC Melba


MAC Melba


Znacie/lubicie róże MAC'a? Jakie są Wasze ulubione kolory?

31 komentarzy:

  1. strasznie podobają mi się róże z drobinkami więc Springsheen moim faworytem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wyglądają, jednak ja mam problem z różem, o czym właśnie wspomniałam w dzisiejszej notce ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie firma MAC jest za droga, choć bardzo chciałabym wypróbować ich pomadki... może kiedyś sobie kupię ;P Na chwilę obecną uważam, że jest na naszym rynku dużo tańszych i równie dobrych produktów :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie, że tak, na polskim rynku jest już spory wybór :)

      Usuń
  4. Mam Well Dressed i jestem z niego niezwykle zadowolona. Ale ten Springsheen mnie teraz po prostu oczarował! P i ę k n y.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Springsheen jest piękny, ale u mnie i tak Well Dressed jest na 1-szym miejscu :)

      Usuń
  5. Ja podobnie jak Desire25 nie kupuję MAC'a ze względu na przedział cenowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Osobiście mam Warm Soul i miałam Dollymix, ale jako że ten drugi to bomba różu oddałam go siostrze :D Obydwa są idealne i trzymają się cały dzień.. teraz czaję się właśnie na Springsheen i Harmony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o Warm Soul słyszałam bardzo dużo dobrego :) kusi mnie!

      Usuń
  7. właśnie muszę pomyśleć nad zakupem różu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ha ha, mam well dressed i melbę ;) Muszę sobie dokupić tylko ten "środkowy" :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne odcienie mają te róże:) Well dressed najładniejszy ;]

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo podoba mi się Well Dressed:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie Well Dressed podbił moje serce!
    Ostatnio będąc w MAC-u miałam zamiar go kupić, ale pani sprzedawczyni sprytnie mnie zmanewrowała i w sumie wybór padł na Warm Soul

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mam dame- roz chlodny z fioletowymi drobinami super jest
    well dressed -slyszalam o slabej pigmentacji i ciesze sie ze nie kupilam

    mocha niby ok naturalny ale dno po roztarciu ma cieple tony sliwkowe i matowy efekt

    this could be funn-fiolet aczkolwiek dla mnie fuksjowy roz z fioletowym blaskiem
    swietny dla szatynek i chlodnych typow urody i nawet zastanawialam sie nad kupnem x2

    OdpowiedzUsuń
  13. ja mam dame- roz chlodny z fioletowymi drobinami super jest
    well dressed -slyszalam o slabej pigmentacji i ciesze sie ze nie kupilam

    mocha niby ok naturalny ale dno po roztarciu ma cieple tony sliwkowe i matowy efekt

    this could be funn-fiolet aczkolwiek dla mnie fuksjowy roz z fioletowym blaskiem
    swietny dla szatynek i chlodnych typow urody i nawet zastanawialam sie nad kupnem x2

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...