Zgodnie z wczorajszą obietnicą dziś post o ulubieńcach makijażowych miesiąca. Niczym szczególnym Was nie zaskoczę, bo większość kosmetyków już u mnie widziałyście niejednokrotnie. Poza różem, który mnie samą zaskoczył, ponieważ wygrzebałam go z czeluści kufra (jak mogłam o nim zapomnieć?!) i mogę śmiało powiedzieć, że zakochałam się w nim od nowa.
1. Guerlain Blush 4 Éclats w odcieniu 04 Rosée Du Printemps - swego czasu go uwielbiałam i stosowałam codziennie. W kwietniu odkryłam na nowo i używałam nałogowo. Ma piękny, raczej delikatny kolor, idealną konsystencję, jest drobniutko zmielony i daje piękne, satynowe wykończenie. Niestety w regularnej sprzedaży już niedostępny, ale da się go jeszcze upolować na eBay'u.
2. Bell BB Cream - lubię go za naturalność, dobrą trwałość i za to, że nawet podczas stosowania kwasów dobrze wyglądał na mojej skórze.
3. Bourjois Healthy Mix - stosowałam na zmianę z kremem Bell, oba dają bardzo podobny, naturalny efekt.
4. Lily Lolo Flawless Silk - uwielbiam go za lekkość i delikatny efekt rozświetlający jaki daje na skórze.
5. Maybelline Color Tattoo w odcieniu 35 - On and on Bronze - najczęściej lądował na moich powiekach, a dokładniej w załamaniu w towarzystwie...
6. L'Oréal Infaillible w odcieniu 016 Coconut Shake - nakładam go na całą powiekę dla wyrównania kolorytu oraz pod łuk brwiowy w celu rozświetlenia.
7. Catrice Precision Lip Liner 020 Nude'Religion -wiecie już, że uwielbiam. Trafiła nawet do moich hitów za mniej niż 10 złotych (KLIK). Stosuję ją namiętnie w połączeniu z ...
8. MAC Half 'n Half - świetna pomadka. Mocno napigmentowana, trwała, niewysuszająca ust, w pięknym nudziakowym kolorze.
9. Celia Nude 602 - używam razem z konturówką Catrice wtedy, gdy nie mam ochoty na typowy nude, a raczej odrobinę różu na ustach - ten odcień jest do tego idealny.
10. MAC Studio Finish Concealer - dobrze kryje, lubię go stosować teraz, gdy jest już cieplej, ponieważ jego konsystencja stała się bardziej miękka i nie muszę go już rozgrzewać palcem. W niewielkiej ilości sprawdza się również pod oczami.
11. Avon SuperShock - uwielbiam kreski z ich udziałem, ponieważ są mega trwałe i nic ich nie ruszy. Zazwyczaj sięgam po czerń, ale teraz z nadejściem wiosny mam ochotę również na bardziej kolorowe kreski.
12. Inglot Eyebrow Pencil - nadal namiętnie po nią sięgam, ponieważ z jej pomocą podkreślam brwi dużo szybciej niż przy udziale cieni.
Znacie/lubicie? Jacy są Wasi kwietniowi ulubieńcy?
Piękny odcień ma ten róż :)
OdpowiedzUsuń602 Celia również ja mam i bardzo ją sobie chwalę.
jest genialna - wkrótce popędzę po nową sztukę :)
Usuńkorektor z mac też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńkorektory mac'a rządzą ;)
Usuńbb od bell mnie zaintrygował:)
OdpowiedzUsuńwkrótce pojawi się recenzja :)
Usuńróż piękny:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zużyłam starą wersję Healthy Mix i biorę się za nową, ulepszoną :) Celia nude też jest już moim stałym ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znać czy widzisz jakieś różnice, bo słyszałam różne głosy - jedne mówiły, że zmieniono tylko opakowanie, a inne, że również formułę
Usuńuwielbiam healthy :) nie zapycha jest naturalny i ma odpowiednie barwy dla blondynek :)
OdpowiedzUsuńw zupełności się zgadzam - jest świetny!
UsuńKusi mnie ten healthy mix od jakiegoś czasu, jak tylko coś wykończę, na pewno po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że będziesz zadowolona :)
UsuńJestem ciekawa tego BB cream z Bell. Moje pytanie tylko brzmi: Czy odcień
OdpowiedzUsuńjasny jest faktycznie jasny? Bo w większości przypadków słowo ,,ivory" dla producentów kremów BB znaczy ,,pomarańczowy". Niestety nie raz się już na tym przejechałam.
Zapraszam do mnie:
www.kosmetyczny-swiat-victorii.blogspot.com
Obserwuję, i nie obrażę się jak i ty to zrobisz :)
dostępny jest w 4 odcieniach i wydaje mi się, że nawet osoby z jasną skórą znajdą coś dla siebie :)
Usuńkorektor z MACa chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńwarto w nie zainwestować! Pro Longwear jest również wart uwagi :)
Usuńchciałabym wypróbować 3 i 4 :)
OdpowiedzUsuńoba są świetne, będziesz zadowolona ;)
UsuńBardzo mili ulubieńcy, również lubię cień z Maybelline natomiast z Lily Lolo mam podkład, który jest genialny.
OdpowiedzUsuńpodkłady mineralne strasznie mnie ostatnio kuszą!
UsuńTen krem BB od Bell mnie kusi niesamowicie :D
OdpowiedzUsuńBB i Celia:) też lubię.
OdpowiedzUsuńnr.12 dopisuję do listy :)
OdpowiedzUsuńJa sie jakos nie moge przekonac do tych kremow BB bo mam wrazenie ze nie podołają moim zaczerwienionym policzkom i nie beda mi odpowiadac. A jak z kryciem tych, ktore uzywalas?:-)
OdpowiedzUsuńRóż śliczny :). Zaciekawił mnie krem BB z Bell, nie mam nic z tej firmy,a widzę że warto spróbować :).
OdpowiedzUsuńZawsze mam problem z wykończeniem kolorówki.
OdpowiedzUsuńKusi mnie coś od Lily Lolo:)
OdpowiedzUsuńja zapomniałam dodać BB Bell do swoich ulubieńców, świetny jest i zaskakująco trwały
OdpowiedzUsuńIle dobroci, mam podkład Healty Mix, trochę za ciemny, więc często po niego nie sięgam. A te cienie Color Tatoo uwielbiam, dla mnie to odkrycie normalnie. Mam w 2 odcieniach i napewno kupię jeszcze :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor różu <3
OdpowiedzUsuńpomadki Celia bardzo mnie intrygują- czytam o nich same superlatywy :)
U mnie na razie korektor z MAC sprawdza się tylko pod oczami :)
OdpowiedzUsuńJa chcę pomadkę z Celii tylko nigdzie dostać nie mogę :(
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem kremu BB z Bell będę musiała wypróbować
OdpowiedzUsuńa ja nadal nie kupiłam BB Bell echhh ale już jest postęp bo obadałam testery w Naturze :-)
OdpowiedzUsuńtym BB od Bell mnie zaciekawiłaś
OdpowiedzUsuńWśród twoich ulubieńców widzę i swoich:D
OdpowiedzUsuńChyba i ja zacznę dodawać posty ze swoimi ulubieńcami:)
też ostatnio bardzo lubię lily lolo:]
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że kiedyś wreszcie wpadnę na ten MaCowy korektor ;)
OdpowiedzUsuń