Dziś u mnie pierwszy post w ramach Malinowej akcji "Kolorowe lato na paznokciach", a w nim w roli głównej piaskowy lakier nr 62 z nowej kolekcji Holiday od Golden Rose. Przywędrował do mnie na krakowskim spotkaniu blogerek i bardzo się z tego cieszę. Muszę przyznać, że sama nigdy nie sięgnęłabym po ten kolor - intensywny róż z licznymi fioletowymi i srebrnymi drobinkami. Na początku kolor w buteleczce wydawał mi się nieładny, żeby nie rzec kiczowaty. Ale na paznokciach wygląda bosko! Same zobaczcie.
Malowanie nim to bajka - pędzelek ma idealny rozmiar, a lakier wysycha w oka mgnieniu. Dwie cienkie warstwy całkowicie wystarczają do uzyskania pełnego krycia i intensywności koloru. No i to ciekawe wykończenie - według jednych piaskowe, a według innych wyglądające jak cukrowa posypka. Do chropowatości na paznokciach trzeba się chwile przyzwyczajać.
Lakier na paznokciach trzyma się okołu 2 dni, a jeśli odpryśnie bardzo łatwo można wprowadzić poprawki. Wystarczy położyć na paznokcie kolejną warstwę lakieru, aby mani wyglądało znów świeżo i atrakcyjnie.
Co o nim sądzicie? Ja jestem zachwycona! I mam ochotę na więcej lakierów z tej serii. Może polecacie któreś z dostępnych kolorów?
Ale fajniutki:) Rzeczywiście trudno byłoby mi się przyzwyczaić do chropowatych pazurków :P
OdpowiedzUsuńsuper wyglądają:) i kolorek bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńW tych piaskowych lakierach to się kocham:) Pięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńCUDNY!
OdpowiedzUsuńJa mam 65 - Barbie róż :) Widziałaś w Sączu :)
Szybko przyzwyczaiłam się do chropowatych paznokci :)
Wygląda super :) ja mam ochotę na srebrny, choć normalnie nie noszę takich kolorów, to koniecznie chcę go mieć! :-)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńDla mnie trochę zbyt 'ostry', ale przyznam, że mam coraz większą ochotę na lakiery z tej serii :)
OdpowiedzUsuńcoś pięknego :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny odcień
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować. Gdzie można dostać te lakiery poza internetem?
OdpowiedzUsuńJa go uwielbiam! Będzie często gościł na moich paznokciach tego lata :)
OdpowiedzUsuńLadnie wyglada :D
OdpowiedzUsuńPiękny :D
OdpowiedzUsuńPiaskowe lakiery zdecydowanie do mnie nie przemawiaja :/
OdpowiedzUsuńSwietny! Chcialabym w koncu dotrzec do GR i kupic sobie jakis piaskowy :D
OdpowiedzUsuńkolor jak najbardziej oki ale ten piaskowy wariant mnie nie przekonuję
OdpowiedzUsuńMiałam okazję mieć już jeden piasek GR na pazurkach. Coś pięknego :)
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3
OdpowiedzUsuńKurcze, ładnie wygląda, ale jakoś nie mogę się do niego przekonać. :D
OdpowiedzUsuńpokochałam piaskowe lakiery :-) mam z GR nr 52 przepiękny zgaszony róż z błyszczącymi drobinkami ....i tez ciągle zerkam na swoje paznokcie :-)
OdpowiedzUsuńpełen zachwyt przypomina mi owocowa galaretkę posypaną kryształkami cukru :)
OdpowiedzUsuńale cudo muszę go znaleźć u siebie w mieście :)
OdpowiedzUsuńAle urocze paznokcie :)
OdpowiedzUsuńI u mnie na pierwszy rzut poszedł Holiday ;) powiem Ci, że ja mam matowy i uwielbiam efekt jaki daje na paznokciach no ale te drobineczki też są urocze;* no i teraz zonk... z drobinkami tez chce;(
OdpowiedzUsuńo, bardzo fajny :) tylko jak to sie bedzie miało ze zmywaniem ? :D
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te piaskowce
OdpowiedzUsuńwygląda ładnie, ale ja poproszę taki kolor bez piaskowego efektu :D
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam piaski od GR. :))
OdpowiedzUsuń