środa, 10 lipca 2013

Rokitnikowy żółtek od Sylveco

Dziś kolejna recenzja produktu coraz bardziej znanej na polskim rynku naturalnej marki Sylveco, która swoimi produktami zdążyła już podbić moje serce. Pisałam już o łagodzącym kremie pod oczy (klik) i balsamie brzozowym z betuliną (klik). Lekki krem rokitnikowy nie zmienił mojego zdania o firmie. Ba, sprawił nawet, że polubiłam ją jeszcze bardziej!




O PRODUKCIE
Hypoalergiczny lekki krem rokitnikowy jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery i zapewnia ochronę skóry z oznakami starzenia. Zawiera bogaty w witaminy i mikroelementy olej rokitnikowy, o wyjątkowym działaniu odżywczym, rewitalizującym i wzmacniającym. Ekstrakt z kory brzozy, dzięki właściwości pobudzania syntezy kolagenu i elastyny, skutecznie opóźnia proces powstawania zmarszczek. Naturalne oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie ukojenie. Ekstrakt z aloesu przywraca właściwy poziom nawilżenia, natomiast dodatek witaminy E zabezpiecza skórę przed negatywnym wpływem środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny, ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu.
Działanie kremu:
  • chroni skórę z oznakami starzenia
  • odżywia i rewitalizuje
  • przywraca blask

Składniki aktywne (wg kolejności występowania w składzie):
Olej z pestek winogron - jest bogatym źródłem witaminy E będącej antyutleniaczem, dzięki wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych zapobiega nadmiernej utracie wody.
Olej sojowy - bogaty we flawonoidy, fitosterole i witaminę E, nawilża i uelastycznia skórę.
Olej z rokitnika - stanowi prawdziwe bogactwo witamin (szczególnie C), karotenoidów i mikroelementów, posiada silne właściwości regenerujące, jest zaliczany do składników przeciwzmarszczkowych. 
Masło Shea (karite) - zawiera witaminy A, D, E i F, jest naturalnym filtrem, chroniącym przed niekorzystnym działaniem promieni UVA i UVB, poprawia elastyczność skóry i zapobiega jej wysuszaniu.
Olej arganowy - chroni naskórek przed wysychaniem, uspokaja podrażnioną skórę, wygładza, ma działanie przecistarzeniowe.
Olej jojoba - płynny wosk składający się zwielu cennych kwasów tłuszczowych, witamin oraz skwalenu, wykazuje duże powinowactwo ze skórą, dzięki czemu wzmacnia jej strukturę.
Ekstrakt z kory brzozy (betulina) - hamuje reakcje zapalne, odpowiedzialne za zmiany uczuleniowe, zmniejsza obrzęki i likwiduje objawy świądu.
Witamina E - posiada wysoką zdolność neutralizowania wolnych rodników, chroni przed zniszczeniem lipidy naskórka, włókna kolagenowe i elastynowe, dzięki czemu znacznie spowalnia procesu starzenia się skóry.  
Ekstrakt z aloesu - stymuluje komórki do szybszej regeneracji, łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia, wykazuje silne działanie nawilżające.
Alantoina - łagodzi podrażnienia, przyspiesza gojenie, zmiękcza skórę. 
Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej - działą zmiękczająco i oczyszczająco na skórę, przyspiesza wchłanianie i dystrybucję składników aktywnych.

Wskazania: do pielęgnacji skóry zmęczonej, ze zmarszczkami, szarej i ziemistej, pozbawionej blasku, przesuszonej; w przypadku trądziku różowatego, rozszerzonych naczynek.

Sposób użycia: codziennie rano nakłądać na oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Wieczorem zaleca się uzupełniające stosowanie kremu brzozowo-rokitnikowego z betuliną.




SKŁAD
Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Glycine Soja Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Hippophae Rhamnoides Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Fruit, Glyceryl Stearate, Argania Spinosa Kernel Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Benzyl Alcohol, Betulin, Tocopheryl Acetate, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Allantoin, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid, Saponaria Officinalis Root Extract, Lupeol, Oleanolic Acid, Betulinic Acid.
 
DZIAŁANIE
Bardzo spodobało mi się jego działanie - idealnie nawilża i odżywia moją skórę. Po aplikacji skóra natychmiast wydaje się być bardziej wypoczęta i taka zdrowo rozświetlona, a po duższym stosowaniu mam wrażenie, że generalnie zdrowiej i promienniej wygląda. Dzięki żółtemu kolorowi krem delikatnie tonuje skórę, niwelując ewentualne zaczerwienienia na buzi. Krem jest odpowiedni również do nakładania w delikatne okolice wokół oczu z czego skrzętnie korzystam i nie zanotowałam z tego tytułu żadnego podrażnienia, a moja skóra wydaje się być bardzo zadowolona. na razie nie zaobserwowałam działania przeciwzmarszczkowego. Zresztą nie wierzę, że zmarszczki już istniejące da się kremem "wyprasować". Mogę natomiast zaręczyć, że żadne na mojej twarzy, odkąd stosuję kremy Sylveco nie zagościły ;)




OPAKOWANIE
Krem umieszczono w zgrabnym, i co najważniejsze - higienicznym opakowaniu w kształcie walca i zaopatrzono w bardzo wygodną w użyciu i łatwą do kontrolowania pompkę. Opakowanie natomiast zamknięte jest w kartoniku wraz z ulotką, na której umieszczono wszystkie istotne informacje na temat składników aktywnych kremu i ich działaniu. Bardzo mi się to spodobało. Kartonik zabezpieczony został nalepką, dzięki czemu mamy pewność, że opakowanie nie zostało już przez kogoś wcześniej otwarte.




KONSYSTENCJA I ZAPACH
Krem ma dość lekką, a zarazem bogatą konsystencję, jednak szybko wchłania się w skórę, pozostawiając na jej powierzchni delikatny blask (który mnie osobiście bardzo odpowiada) i charakterystyczny, lekko żółtawy odcień. Świetnie sprawdza się jako krem pod makijaż, ponieważ nie natłuszcza zbytnio skóry, po aplikacji pozostawiając ją jedynie lekko i zdrowo rozświetloną, a sam makijaz utrzymuje się bez problemów cały dzień. Proces aplikacji jest niezwykle przyjemny - polubiłam ten charakterystyczny, lekko ziołowy(?) zapach, ale nie wszystkim musi przypaść do gustu. Krem nie uczula ani nie podrażnia.




WYDAJNOŚĆ
Moim zdanie duża - krem wystarczy nakładać w niewielkich ilościach, jednak wieczorem lubię nałożyć go na skórę twarzy i szyi grubszą warstwą.

DOSTĘPNOŚĆ
sklep internetowy Sylveco, lista sklepów stancjonarnych i internetowych -> KLIK

POJEMNOŚĆ
50ml

CENA
ok. 25PLN

PODSUMOWUJĄC
Gorąco go polecam! Wszystko jest w nim cudowne - niska cena, genialny i całkowicie naturalny skład, działanie i ten zdrowy blask, którego skóra dzięki niemu nabiera - cud, miód i orzeszki!

Znacie, lubicie? A może Sylveco dopiero Was kusi?

21 komentarzy:

  1. czyli kolejny po nagietkowym do skosztowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam go na swojej liście.
    Już od dawna, zresztą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam wersję z brzozą i po kilku dniach go pokochałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzisiaj go kupiłam u zielarza,mam nadzieję,że spasuje moim gustom:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też go mam. Obecnie stosuję na dzień i coraz bardziej jestem z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam wersję brzozową i muszę przyznać Ci rację, genialne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chcę go, jak tylko wykończę moje kremy, wpisuję na listę zakupową.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę, chętnie bym przetestowała kosmetyki Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie opakowania :).
    Muszę spróbować w końcu ich kremów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Od dzisiaj mam brzozowy :)
    Super, że tak dobrze się u Ciebie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze chyba nie widziałam jego negatywnej recenzji :) Kusi, kusi..

    OdpowiedzUsuń
  12. ja dziś zaczęłam ich balsam brzozowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. dopiero mnie kusi, ale musi poczekać bo zapasy kremów mam na razie

    OdpowiedzUsuń
  14. Koniecznie chcę sobie sprawić ten krem! Ta marka już od jakiegoś czasu mnie kusi :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajnie że ci się sprawdził, niestety raczej nie dla mnie bo ja poszukuje czegoś bardziej do skóry tłustej i młodej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę w końcu kupic coś od Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam ochotę na wersję brzozową i nie wykluczam zakupu :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja się dziwię, że jeszcze nie mam nic z Sylveco :-)) super recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  19. strasznie mnie kusisz tymi kremami
    niedługo mi sie kończy krem na dzień i chyba rozejrzę się za czymś z tej firmy :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzisiaj na innym blogu czytałam recenzję kremu tej firmy, tyle że była to inna wersja. Po Twojej opinii mam jeszcze większą ochotę na te kremy.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dużo pozytywnych opinii czytam na temat tego kremu i zachęca mnie do kupna coraz bardziej:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...