Do mojego samotnego cienia Maybelline Color Tattoo On and on Bronze, kupionego w promocji Rossmanna -40% dołączył w niedzielę kolejny. Tym razem skusiłam się na odcień Permanent Taupe, a wszystko przez ulubioną Lise Eldridge, która w swoim ostatnim filmiku z makijażem odpornym na wysoką temperaturę i wilgoć właśnie jego używała.
Permanent Taupe to szary brąz, w którym można się doszukać również nutki fioletu. Świetny, a dodatkowo pozbawiony drobinek, więc jeśli jesteście zwolenniczkami matu na powiekach, biegnijcie do Rossmanna. Aktualnie można go kupić za 19,19PLN zamiast regularnej ceny 23,99.
Poniżej na zdjęciu drugi posiadany przeze mnie egzemplarz Color Tattoo, już drobinkowy On and on Bronze. W czasie ostatnich upałów bardzo często zdarzało mi się konturować nim załamanie powieki. Nałożony na oko lekką ręka świetnie wygląda.
L - Permanent Taupe, P - On and on Bronze |
Szkoda, że nie jest u nas dostępna edycja limitowanej 6-ciu cieni Color Tattoo na lato 2013. Muszę przyznać, że duochrome Seashore Frosts mnie zauroczył!
Źródło |
Znacie Color Tattoo? Które odcienie Waszym zdaniem są warte uwagi?
Permanent Taupe jest przepiękny ! Akurat jutro wybieram się do Rossa więc mu się przyjrzę :-)
OdpowiedzUsuńmam Taupe i jest to mój ukochany cień ever!
OdpowiedzUsuńNie znam....Ten mat mi się bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńTaupe wygląda przepięknie! :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest :)
OdpowiedzUsuńśliczne te kolorki :)
OdpowiedzUsuńśliczne kolorki, ale ja nie mam ręki do cieni w tej konsystencji:(
OdpowiedzUsuńjaki śliczny odcień, nie mam zadnego ale na pewno kiedys się skusze ;)
OdpowiedzUsuńJej, piękny jest ten pierwszy mat!
OdpowiedzUsuńJa już go uwielbiam;* i testowałam ;) maty górą;*
OdpowiedzUsuńŁadne są te cienie, ale u mnie ich nie ma, haha :c
OdpowiedzUsuńŚliczne te odcienie, może się skuszę.
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się właśnie permanent taupe, ale nie wiem, czy umiałabym się obsługiwać cieniem w kremie ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ich :)
OdpowiedzUsuńchciałabym kiedyś wypróbować koloru taupe :)
OdpowiedzUsuńjja chceee choc jeden ;(
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńSliczne te cienie! Choc ja wole jednak matowe ;)
OdpowiedzUsuńCierpię, kupiłam dwa m.in. taupe i po godzinie już spływają mi z oczu. A tak bardzo mi się podobają :<
OdpowiedzUsuńNiezłe kolory ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam dziś w Hebe oba te odcienie:) AKurat jest tam promocja, kosztują niecałe 18zł:D Mam jeszcze błękicik. Ale faktycznie szkoda,że jest u nas tak mało kolorów dostępnych.
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki ;D
OdpowiedzUsuńhttp://my-colorful-live.blogspot.com/
Permanent Taupe zdecydowanie najlepszy:)
OdpowiedzUsuńLavish Lavender ślicznie wygląda, ale Permanent Taupe jest niesamowity! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne odcienie!
OdpowiedzUsuńOba kolory są śliczne ;) Będę musiała się nad nimi zastanowić :)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Permanent Taupe jest rewelacyjny! Zresztą w ogóle bardzo lubię Color Tattoo i żałuję, że jest niewiele odcieni do wyboru.
OdpowiedzUsuńmam Pernament Taupe i Infinite White :) z jednego u drugiego jestem zadowolona. pasują do siebie i robie przy ich pomocy szybki makijaż dzienny, ktory zreszta jest w na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
Piękny jest, ja go uwielbiam :-) mam ochotę na wszystkie dostępne odcienie...
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam żadnego,ale niedługo ma do mnie przyjść permanent taupe :)
OdpowiedzUsuńAchhh, tyle mam cieni a ten brązoszarak i tak kusi! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście u mnie nie ma tych cieni!!! A nie! Jest tylko jeden kolor NAVY - granat przecież nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa chcę brązy i fiolety!!!
Ciekawe, jeszcze takich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMam pernament taupe i immortal charcoal, poluje jeszcze na pink gold (niedostępny w polsce) i on and on bronze. Na razie nie upatrzyłam nic więcej dla siebie
OdpowiedzUsuń