Dziś pierwszy dzień czerwca, pora zatem na ulubieńców poprzedniego miesiąca. Dziś na tapecie pielęgnacja. Bez zbędnych wstępów do rzeczy! Nie zaskoczę Was tutaj niczym nowym - w pielęgnacji twarzy trzymam się cały czas tych samych produktów, dwie nowości dołaczyły natomiast do pielęgnacji ciała.
W pielęgnacji twarzy rządzi Sylveco i ich dwa produkty: krem pod oczy (recenzja) i wersja rokitnikowa kremu do twarzy (recenzja wkrótce). Oba produkty bardzo dobrze się sprawdzają - świetnie nawilżają i bardzo dobrze się wchłaniają. Idealnie sprawdzają się pod makijaż. Na noc natomiast obok kremu pod oczy Sylveco nakładam mieszankę oleju ze słodkich migdałów Profarm i potrójnego kwasu hialuronowego z ZSK. Na krakowskim spotkaniu blogerek dzięki towarzyszącej nam przedstawicielce firmy Bioderma miałam robione badanie twarzy i okazało się, że jest świetnie nawilżona. Jestem przekonana, że jest to zasługa obecnej pielęgnacji!
W pielęgnacji ciała zdecydowanie moje serce skradły dwa kosmetyki Salco Au Naturel, które pokazywałam już tutaj. Powalił mnie ich zapach, który niesamowicie długo utrzymuje się na ciele, no i oczywiście samo działanie. Peeling (recenzja - KLIK) świetnie wygładza ciało sprawiając, że skóra staje się gładka, pachnąca i wypielęgnowana. Lekki i szybko wchłaniający się balsam jest świetnym uzupełnieniem całej pielęgnacji.
Znacie któryś z kosmetyków? A co Was zachwyciło w maju?
mam lekki krem brzozowy i też jest bardzo fajny :-)
OdpowiedzUsuńteż go muszę wypróbować :)
UsuńBardzo mnie kusi ten krem rokitnikowy , ale dzielnie sie trzymam przed zakupami :D
OdpowiedzUsuńja też! nawet Rossmann mnie ostatnio nie skusił ;)
Usuńkusi mnie ten krem pod oczy...musze jednak zużyć posiadane sztuki ;)
OdpowiedzUsuńteż ostatnio dzielnie zużywam :)
UsuńU mnie też ulubieńcy, ale głównie kolorówka :)Olej ze słodkich migdałów uwielbiam <3 Bardzo mam ochotę na ten krem Sylveco tylko tą wersje brzozową.
OdpowiedzUsuńbrzozowa wersja podobno też jest super, daj znać jak się skusisz
UsuńU mnie też sylveco wiedzie prym w pielęgnacji twarzy :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty i bardzo chciałabym powąchać tę linię do ciała ;)
oj, koniecznie jeśli będziesz miała okazję!
UsuńMuszę w końcu wypróbować kremy z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńwarto! zdecydowanie :)
UsuńTak Ci zazdroszczę Salco, że aż mi ślinka cieknie!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie powąchać tą różaną serię która Cię kusi!
UsuńTen duet Sylveco bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńskłady są rewelacyjne, a cena nie straszna :)
UsuńBardzo zainteresowaly mnie kosmetyki Slyveco.
OdpowiedzUsuńJak tylko bede miala okazje, to sobie cos kupie...
polecam! :)
Usuńmuszę gdzieś dorwać olej ze słodkich migdałów :)
OdpowiedzUsuńw prawie wszystkich aptekach go znajdziesz :)
Usuńw olej muszę zainwestować :)
OdpowiedzUsuńwarto - ma wiele zastosowań
UsuńZaintersował mnie olejek z migdałów i dwa produkty do pielęgnacji twarzy ;)
OdpowiedzUsuńA ja niczego nie używałam z Twoich ulubieńców... :(
OdpowiedzUsuńbaardzo kuszą mnie kremy Sylveco:) jak wykończę obecne to na pewno się skuszę!
OdpowiedzUsuńCiągle sobie piszę na liście zakupowej ten olej ze słodkich migdałów , ale nigdzie go dostać nie mogę :-( Chyba muszę zamówić przez internet
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zaopatrzyć się w olej ze słodkich migdałów :)
OdpowiedzUsuńsame dobrocie dla skóry :)
OdpowiedzUsuń:) U mnie "rządzi" Babuszka Agafia :) i ostatnio świeże powietrze!
OdpowiedzUsuńKrem rokitnikowy też mam, rewelacyjny. Muszę napisać recenzje, bo już go długo używam. :)
OdpowiedzUsuń