niedziela, 16 grudnia 2012

Mat na ustach

Już jakiś czas temu pokazywałam Wam posiadane przeze mnie konturówki Golden Rose Emily (klik). Sprawdzają się idealnie do podkreślania konturu ust, ale są również idealne do nakładania na całe usta w roli pomadki. Efekt jaki dają jest matowy, a co najważniejsze dla mnie - trwały!




Moim ulubionym dzienniakowym kolorem jest 211 - lekko brzoskwiniowy nude. Świetnie sprawdzi się jako usupełnienie makijażu przy mocno podkreślonych ustach, ale również fajnie wygląda przy delikatnym makijażu make up no make up.






Ostatnio na kilku blogach czytałam pozytywne opinie na temat eyelinerów Emily, jednak sama ich jeszcze nie próbowałam. Miałyście już z nimi do czynienia?




Znacie konturówki Emily? Co myślicie o efekcie matowych ust - lubicie czy nie?

69 komentarzy:

  1. ale masz idealny kształt ust ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie prezentuje się na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się, ale wolę szminki i błyszczyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jakoś nie mam ostatnio ciągot do błyszczyków :) a kiedyś używałam jak szalona

      Usuń
  4. Bardzo dobry, naturalny efekt- lubię to;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam mat na ustach. Odcień piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam konturówek Emily, ale chciałabym poznać :P

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę ją mieć konecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie u Ciebie wygląda!
    Jakoś nie mam przekonania do tych kredek. Miałam do oczu i nie byłam zadowolona. Może czas zrobić jeszcze jedno podejście

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie muszę te do oczu sprawdzić u siebie, ale będą miały bardzo trudne zadanie, bo u mnie się prawie wszystko odbija na powiekach :P

      Usuń
  9. jesteś kolejną osobą, która je zachwala, może warto?; śliczne usta :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ejjj :D Mam czerwoną emily, ostatnio nawet o niej pisałam :D dla nie trwałość rewelacyjna! Zwłaszcza że to jest naprawdę tania kredka!
    Linerów kompletnie nie znam.. :) Może warto ? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałam różne opinie - chyba trzeba sprawdzić na własnej skórze ;)

      Usuń
  11. cudowny kolorek pięknie wygląda na ustach... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam w ogóle firmy Emily, ale muszę przyznać, że efekt końcowy naprawdę udany:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na Twoich ustach wszystko dobrze wygada:)
    Ja osobiście nie jestem przekonana do Emily:(

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda to ładnie. Niestety moje usta nie lubią takiego rozwiązania. Konturówka na całości bardzo je wysusza.:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje usta też na dłuższą metę nie dałyby rady ale od czasu do czasu jest ok :)

      Usuń
  15. Ja uwielbiam matowe usta:) Moim zdaniem zawsze prezentują się elegancko. Lubię stawiać na klasykę.

    OdpowiedzUsuń
  16. oddaj mi swoje ustaaa !!! :))
    Spotkalam je gdzies kiedys w sklepie, ale jakos nie przykuly mojej uwagi ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne usteczka:-) Nie znam konturówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki!
      niestety nie wszędzie da się ją znaleźć

      Usuń
  18. Bardzo lubię matowe usta, ale sama nie mogę się tak malować, niestety. Co do kredek, nigdy ich nie spotkałam, teraz zwrócę uwagę bo mam manię kupowania kredek do oczu ;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to koniecznie daj znać jak sprawdzają się te do oczu! :)

      Usuń
  19. Fajny pomysł, fajny efekt, jak będę przy stoisku GR to na pewno się przyjrzę Emilkom;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękny kształt ust i perfekcyjny makijaż...:)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na rozdanie cennych 4 nagród wartości 300 pln
    http://otulona-zapachem.blogspot.com/2012/12/moje-pierwsze-rozdanie-i-nagrody.html

    OdpowiedzUsuń
  21. świetnie się prezentuje, ale na takich ustach chyba nic nie może wyglądać źle ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. I wiesz, że mat zawsze będzie dobry ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam nigdy, ale pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow... Jaki piękny kolor. Idealny dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie miałam jeszcze żadnego cacka z Emily, ale rzeczywiście na blogach same zachwyty! Pewnie warto się zainteresować :)

    Efekt, jaki pokazałaś nam na swoich ustach chętnie widziałabym i u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za tak niska cenę zdecydowanie warto! i długo się trzyma, trzeba tylko wcześniej wypielęgnować usta, bo nie wybacza suchych skórek :)

      Usuń
    2. :)

      A teraz tak sobie patrzę na ten kolorek i on jest bardzo podobny do Airy Fairy, prawda? :)

      Usuń
    3. Airy Fairy jest bardziej różowa, a ten kolor bardziej wpada w brzoskwinię z domieszką brązu :)

      Usuń
  26. Świetnie, że sa trwałe ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nigdy nie próbowałam tych konturówek, na Twoich ustach wygląda bajecznie,zarówno kolor jak i genialna faktura!
    Obawiam się jednak, że bardzo podkreśliłaby moje suche skórki.

    Bardzo miło tu u Ciebie:)
    Zostaję na dłużej :)
    Pozdrawiam "Malinowa koleżanka"

    OdpowiedzUsuń
  28. Ogladajac swatche ogolnie kontorowek emily natknelam sie na Twojego bloga i ten post i ta 211-stka pieknie wyglada na twoich ustach!. oczywiscie pobieglam do Golden Rose, zakupilam sobie taka sama i u mnie wyglada na ciemniejsza, taka bardziej w brąz(zasluga chyba moich mocno ukrwinych ust;), Ale i tak jestem zadowolona i napewno zakupie wiecej kolorow!. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...