piątek, 14 grudnia 2012

Domowy peeling kawowo-solny

Pora na obiecany przy okazji posta podsumowującego akcję jesiennych umilaczy przepis na kosmetyk domowy, a mianowicie peeling kawowo-solny. Jest łatwo i szybki w wykonaniu, a działanie ścierające przebija wszystkie kosmetyki kupne, jakie do tej pory testowałam. Dodatkowo można go dostosowywać do swoich aktualnych potrzeb, ale o tym w dalszej części posta.




Do wykonania peelingu potrzebujemy:
  • 5 łyżeczek kawy mielonej
  • 5 łyżeczek soli morskiej
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 2 łyżeczki oleju kokosowego
  • odrobina wody




Wszystkie składniki suche wsypujemy do miseczki i mieszamy ze sobą, po czym dodajemy olej kokosowy i odrobinę wodę, w ilości wystarczającej do uzyskania dość gęstej, ale wilgotnej pasty (same zobaczycie ile wody powinnyście dodać, aby konsystencja peelingu Wam odpowiadała i była dla Was wygodna w użyciu).






Peeling kawowy ma wspaniałe działanie - nie tylko niesamowicie wygładza nasze ciało, lecz także pobudza organizm i dodaje energii. Dodatkowo kawa pomaga nam walczyć z cellulitem - redukuje obrzęki i zapobiega zastojom limfy.

Możliwości modyfikacji:
  • sól w peelingu możemy zastąpić cukrem, w zależności od tego, czego w danym momencie nasza skóra potrzebuje. Peeling cukrowy nawilża i złuszcza, nie podrażniając skóry tak bardzo jak solny. Sól natomiast ma działanie oczyszczające, poprawia mikrokrążenie, dotlenia, oczyszcza naskórek. Sól zawiera również mikroelementy, które wnikają w skórę i poprawiają jej koloryt.
  • możemy zmieniać proporcje kawy i soli - im mocniejszy ma być peeling tym więcej soli, a mniej kawy, jeśli ma być delikatniejszy dajmy więcej kawy, a mniej soli. Idealna proporcja wg mnie to 50/50.
  • możemy również dodać imbir - obie przyprawy mają działanie rozgrzewające i stymulujące - pobudzają krążenie i przyspieszają spalanie tłuszczu. Imbir tonizuje, a cynamon poprawia koloryt skóry. Przy czym uważajmy na cynamon - nakładany na ciało, niektóre osoby może podrażniać.
  • mamy pełną dowolność jeśli chodzi o olejki - możemy dodać ten, który najbardziej lubimy! Ja zazwyczaj dodaję kokosowy ze względu na piękny zapach, jednak próbowałam również z lnianym. Wy możecie dodać olejek lubiany przez Was najbardziej :) Dzięki niemu Wasza skóra nie dość, że wygładzona, będzie również pięknie nawilżona.

Peeling kawowy jak dla mnie ma tylko jedną wadę, a mianowicie podczas używania robi bałagan. Jednak jestem w stanie mu to całkowicie wybaczyć, biorąc pod uwagę to, jak wspaniale działa!

Co myślicie o domowym peelingu? Znacie, lubicie? Może wykonujecie go jeszcze inaczej? Podzielcie się swoimi sposobami!

42 komentarze:

  1. Bardzo lubię peelingi domowe, ale jakoś nie moge zabrać się do kawowego :D

    OdpowiedzUsuń
  2. robiłam taki i bardzoo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A po peelingu zapraszam do zabawy w TAG :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziś chętnie skorzystam z twojego przepisu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też czasami robię sobie peeling kawowy :-) A jeżeli chodzi o porównanie go do kosmetyków drogeryjnych to z tego co pamiętam równie mocne są algi do mycia ciała z Bielendy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie pisały już dziewczyny pod innymi postami i rośnie moja chęć zapoznania sie z nim ;)

      Usuń
  6. ja muszę wreszcie wypróbować peeling kawowy do skóry głowy (oczyszcza i pobudza porost) ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Doczekałam się ;)
    Cukrowo- kawowy znałam, ale chciałam poznać różnicę z solnym. Będę próbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. :) muszę wykonąć soboe taki piling

    OdpowiedzUsuń
  9. fajna jest tez zwykla oliwa z oliwek do tego peelingu...probowalam i polecam...swietna sprawa:)
    pozdrawiam serecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam peeling kawowy , ale takiej wersji jeszcze nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten peeling wygląda bardzo smacznie ;)
    Sama robię czasem podobny, ale zamiast soli dodaję skrystalizowany miód - też fajnie ściera naskórek :) A olej kokosowy jest niezastąpiony do skóry, włosów i do jedzenia - wszędzie ma świetne działanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sól z kawą mogłaby być zaskakująca w smaku ;)
      z miodem jeszcze nie próbowałam - fajny pomysł! mmm, naleśniki na oleju kokosowym - pycha!

      Usuń
  12. musze kiedys zrobic jak sie mi pokonczą gotowce

    OdpowiedzUsuń
  13. peeling kawowy - uwielbiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. muszę spróbować, brzmi świetnie:]

    OdpowiedzUsuń
  15. Wypróbuję! Połaczenie kawy i oleju kokosowego musi pięknie pachnieć :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. robiłam kiedyś sam solny i dawał niezłe efekty !

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja chyba tak niekoniecznie lubię się babrać, jakoś nie mam głowy do przepisów etc.. Wolę gotowce ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Znam peeling kawowy i lubię, też muszę spróbować łączyć go z solą.
    U mnie do ciała świetnie sprawdza się też korund, skóra jest oszałamiająco gładka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sporo dobrych opinii słyszałam o korundzie! kusisz :)

      Usuń
  19. uwielbiam kosmetyki które robi się własnoręcznie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. jest dobrym ścierakiem, ale mnie jednak wkurza zapach kawy w tak mocnym wydaniu:/

    OdpowiedzUsuń
  21. To mój ulubiony peeling :) Żaden drogeryjny nie jest dla mnie wystarczającym drapakiem. Robiłam go jednak dotąd w mocno ograniczonym składzie, ale następnym razem spróbuję Twojego sposobu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. czy sól morską mogę zastąpić zwykłą solą spożywczą ?? :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...